Jadąc do Michorzewa widać z daleka zakład wydobycia ropy? Płomyk wysoko w górze.
Aleja kasztanowa prowadzi najpierw do kościoła. Kościółek malowniczo otoczony starymi drzewami i cmentarzem. Na dziedzińcu jest grób Emilii Szczanickiej i tablica pamiątkowa. Odważna to była kobieta.
W pałacu, który pozostał po niej i jej rodzinie, a jest położony kawałek dalej mieści się obecnie ośrodek neurorehabilitacyjny. Wejść za bramę się nie da, jest kamera, a nie chciało mi się już dzwonić. Dobrze, że pałac jest ładnie odnowiony, choć okna wymienione na plastikowe (przynajmniej od tyłu), brrrr.