W stolicy mamy już pół godziny spóźnienia, he he.
Ładuję się od razu w autobus na Okęcie. Na noc udało mi się znaleźć całkiem sensowną miejscówkę - na dywaniku ;)
Pobudka o 4:30, brrrr. Na szczęście plecaka się nie czepiali.
Wylot punktualnie o 6:00.
Airbus A320, wysokość 11 300m, prędkość 800 km/h, na zewnątrz -55 stopni.
.