Do Rejowca nie można się dostać normalną drogą, ponieważ przejazd kolejowy jest w remoncie i nie da się przejechać. Jadę więc dróżką bardziej południową, obok wykopanych głębokich wielkich dołów, za którymi skręcam na północ. Mam nieco off roadu, jadę przez las szlakiem rowerowym.
W Rejowcu czeka śliczny drewniany (ponoć modrzewiowy) kościółek. Wewnątrz są ponoć malunki trumienne, ale nie sprawdzam, trwa akurat msza i nie chcę przeszkadzać. Kościółek wybudował na początku siedemnastego wieku (wraz z założeniem całej wsi) Andrzej Rey - wnuk znanego Mikołaja.
.