Siedzę ponad Muszynką. Ależ tu cudnie!!! Przez te trzy lata zapomniałam już, jakie góry są piękne!
W Muszynce jest drewniana cerkiew. Chciałam ją zobaczyć z góry, więc wdrapałam się na górę :) A potem nie chciało mi się już schodzić, więc stwierdziłam, że pójdę górą. Drogi żadnej nie ma, chodzę po czyiś polach, mam nadzieję, że nikt mnie psem nie poszczuje. Po co mam iść asfaltem, skoro tu tak pięknie?
Miałam niezłego nosa, żeby tędy iść, bo znalazłam jagody! Cudownie!
Turystów tu zero (co mnie bardzo cieszy), pewnie wszyscy się na Tyliczu zatrzymują, a mają czego żałować! Dookoła łąki, pola, krówki i kogutki. Nic to, czas ruszać w drogę, choć mogłabym tu przesiedzieć cały dzień.