Chciałam jeszcze koniecznie choć na trochę nad morze pojechać. Do Sveti Vlas zajechaliśmy dopiero po południu. Byliśmy na chwilę w Słonecznym Brzegu. Jak dla mnie za dużo tam tłumów, za duża komercja i za wielkie te hotele.
W Sv. Vlas poszliśmy na plażę, ale już popołudnie było późne i zimno trochę było. Słonko powoli zachodziło. Wieczorem poszliśmy jeszcze na jedzonko, musiałam się najeść miejscowych specjałów póki się da.